Cześć, niestety przy obecnej pogodzie fotowoltaika niewiele pomoże. Moje instalacje przy takiej pogodzie zbierają dramatycznie małe ilości energii, rzędu poniżej 5% swojej znamionowej zdolności. Dla przykładu moja prywatna instalacja 4,8kWp która w słoneczny dzień produkuje spokojnie okolice 40kWh, wczoraj wyprodukowała 1,1kWh. Słońca nie ma, to i nie da się wiele poradzić. 

Zasadnicze pytanie brzmi, ile tej energii potrzebujesz? Jesteś to w stanie określić? Może warto zainteresować się instalacją z magazynem energii, po to żeby ładować go z agregatu a rozładowywać potem w momencie jak będzie taka potrzeba. W taki sposób generator będzie pracował efektywnie przez kilka godzin aby naładować akumulatory, a prąd będzie dostępny cały czas. 

Podstawowe pytanie brzmi, jaki budżet chcesz poświęcić na ta inwestycję.

Ile energii potrzebuje? Nie wiele. Głównie na oświetlenie . Trochę na ładowanie narzędzi. Akumulator 7kW pije benzyny ile chce. Dotychczas dawał prądu ile było trzeba. A później ma być awaryjnym zasilaniem domu. Ale teraz jest za duży.

Nie da się mieć ciasto i zjeść ciastko. Chyba, że kupisz dwa ciastka. Więc albo już teraz zainwestujesz coś, co będzie robiło w przyszłości za awaryjne zasilanie domu - ale teraz będzie zbyt duże i zbyt mocne. Albo teraz kupisz coś, co później będzie trzeba sprzedać bo będzie zbyt małe i zbyt słabe. Raz jeszcze zapytam, jaki budżet chcesz na to przeznaczyć i jaką część chcesz zrobić we własnym zakresie.

Przejęzyczyłem się nie akumulator 7kW a agregat prądotwórczy o tej mocy. To mam. A myślę o czymś do 8000pln

Dobrze, wiemy coś więcej. W takim razie powiedz jeszcze proszę jaki zakres prac chcesz wykonać we własnym zakresie? Przy takim budżecie, myślę, że nie damy rady zaproponować instalacji, która będzie w stanie podtrzymać przyszły dom w całości. Na to potrzeba magazynu między 20 a 40kWh, a na to po prostu nie będzie kasy. Można pomyśleć o czymś mniejszym, żeby wystarczyło na obecne potrzeby. Tylko te potrzeby rosną w miarę jedzenia. Czy na pewno chodzi o same oświetlenie? Czy będą jeszcze podłączane jakieś narzędzia? Gdzie miałby się znaleść panele fotowoltaiczne? Czy jest miejsce na dachu?

Panele na gruncie. Jakieś 30 metrów od budynku. Jednocześnie będzie używane jedno narzędzie o mocy poniżej 1kW. Ale nawet przewymiarowane fotowoltaika o tej porze roku. Może być niewystarczająca. Czyż nie ? Przystosowanie agregatu do pracy na gazie będzie chyba najszybciej ?

@duna Ja na Twoim miejscu na dziś bym kupił jakiegoś EASun SMG3 6,2kW i magazyn 15kWh/48V zrobił sobie sam. Na dziś wyjdzie to 6k zł, a w marcu postawisz gdzieś 8 paneli 500Wp za 2k zł i wystarczy Ci na te dwa lata spokojnie. Do wiosny agregatem, który już masz będziesz ładował ten magazyn raz w tygodniu, a potem pójdzie z górki. ALE! Zakładam, że ten dom jakoś już ogrzewasz, bo ogniwa LiFePO4 nie mogą stać poniżej zera.

Wysłany przez: @duna

↑

Panele na gruncie. Jakieś 30 metrów od budynku. Jednocześnie będzie używane jedno narzędzie o mocy poniżej 1kW. Ale nawet przewymiarowane fotowoltaika o tej porze roku. Może być niewystarczająca. Czyż nie ? Przystosowanie agregatu do pracy na gazie będzie chyba najszybciej ?

Jeśli konstrukcja ma być 30m od budynku, to koniecznie powieś na niej też falownik i do domu wejdź już bezpośrednio przewodem AC. Odpadnie Ci wiele problemów związanych z prowadzeniem instalacji DC w stronę budynku. Przy okazji fundamentowania od razu wykonaj lokalny uziom do tej konstrukcji. Oczywiście instalacja fotowoltaiczna niestety zimą średnio daje rady, żeby powiedzieć delikatnie. Ja ostatnio mam uzyski poniżej 1kWh z prywatnej instalacji. Natomiast co do przeróbki agregatu to niestety się nie wypowiem, bo się na tym nie znam. Ktoś na pewno doradzi 🙂

Wysłany przez: @_marss_

↑

@duna Ja na Twoim miejscu na dziś bym kupił jakiegoś EASun SMG3 6,2kW i magazyn 15kWh/48V zrobił sobie sam. Na dziś wyjdzie to 6k zł, a w marcu postawisz gdzieś 8 paneli 500Wp za 2k zł i wystarczy Ci na te dwa lata spokojnie. Do wiosny agregatem, który już masz będziesz ładował ten magazyn raz w tygodniu, a potem pójdzie z górki. ALE! Zakładam, że ten dom jakoś już ogrzewasz, bo ogniwa LiFePO4 nie mogą stać poniżej zera.

Taaaak? 6k? A przedstawisz nam zestawienie materiałowe z kosztami? Za 6k to można w miarę sensownie - to znaczy nie z obudową ze sklejki - zrobić magazyn energii. A to i tak zakładając zamawianie całości w chinach z dreszczykiem emocji co przyjdzie za te dwa miesiące. Same ogniwa to 4k na ali, a gdzie obudowa, gdzie BMS? 

Proszę bardzo. Właśnie kończę taką instalację u kumpla. Dzięki temu, że skończyły się dopłaty wszystko jest teraz śmiesznie tanie. Baterie 280Ah teraz już chodzą po 222zł jak się dobrze poszuka. Jeszcze się nie zdecydował na panele, ale są dosłownie po 200zł za 480Wp, więc całość spokojnie zmieści się w 9k zł.

Oczywiście nie ma tu żadnej robocizny, bo wszystko w barterze i hobbystycznie.

Bardzo ładna tabelka, z której nic nie wynika. Skoro już znalazłeś te miejsca, gdzie można tak wszystko tanio kupić, to może zechcesz się podzielić z nami tą wiedzą? Tylko swoją droga, nadal nie widzę obudowy do akumulatorów. Czyżby jednak sklejka? 

Tomku, bardzo trafne pytania ale proszę Cię o trochę łagodniejszy ton. _MarSs, czy mógłbyś dodać do tabelki jeszcze dwie kolumny: 1) typ urządzenia (jakiś numer lub producenta), 2) polecany dostawca (np. link do strony sklepu).

Pozdrawiam

Darku, a wskażesz co konkretnie nie spodobało Ci się w mojej wypowiedzi? Do tej pory jestem bardzo uprzejmy. Tym niemniej jestem też elektrykiem z wykształcenia z pełnymi uprawnieniami - co niestety wiąże się z tym, że jestem szczególnie wrażliwy na bezpieczeństwo eksploatacji instalacji. Kolega _MarSs_ robi instalację innemu koledze. Problem w tym, że przyjęte założenia i budżet są niemożliwe do realizacji. Co niestety wiem z praktyki. 

Podam Ci przykład.

Z tabelki kolegi wyżej widzę, że pewnie będzie chciał połączyć magazyn energii o napięciu nominalnym 48V i pojemności 280Ah z falownikiem o mocy 6200W. Takie magazyny, wykonywane we własnym zakresie zwykle dostają BMS JK o ciągłej wydajności prądowej 200A. Falownik przy pełnej mocy pociągnie w sposób ciągły z tego magazynu 135A, w sposób chwilowy znacznie, znacznie więcej. Sam prąd ładowania akumulatora dochodzi do 120A.

Niestety kolega dobrał do połączenia falownika i magazyny przewód o średnicy zaledwie 35mm2 - co można wywnioskować po cenie i oczkach kablowych 35mm z samej tabelki. Problem w tym, że przewód o średnicy 35mm2 w sposób ciągły można obciążać prądem do 102A. Czy widzisz tutaj jakiś problem?

Ja pójdę krok dalej. A co jak dojdzie do zwarcia na tym przewodzie? Czy widzisz w tej tabelce jakieś zabezpieczenie po stronie DC? Ja nie widzę, choćby dlatego że chiński dobrej klasy mccb do zabezpieczenia magazynu energii kosztuje 500zł. Europejski to już cena powyżej 1000zł. Co będzie jeśli dom kolegi, dla którego nasz kolega z forum zwyczajnie spłonie w wyniku awarii tej instalacji? 

Żeby było jeszcze ciekawiej, wiodący na runku (nazwę celowo pomijam) producent falowników, podaje że jego urządzenie o mocy 5000VA w wersji dla magazynu 48V należy łączyć przewodem 70mm2 i to jeśli spełniony jest warunek, że suma długosci połączenia nie przekracza 5m.

Takich kwiatków jak ten z tym przewodem jest więcej. Nie widzę choćby żadnej wzmianki o obudowie tego magazynu. Nie ma jej, bo nie zmieściła się w źle założonym budżecie 6000zł. Ten budżet jest niemożliwy do realizacji, żeby zbudować taką instalację w sposób bezpieczny dla jej użytkowników.

Ja jestem cały za tym, żeby pomagać każdemu kto chce robić coś we własnym zakresie. Tylko róbmy to w sposób bezpieczny, żeby za chwilę nie słuchać we wiadomościach informacji o pożarze domu, po tym jak jego właściciel własnoręcznie zbudował magazyn energii i doszło do tragedii. 

Także raz jeszcze Darku, w którym miejscu byłem twoim zdaniem nieuprzejmy? 

Na szybko, bo są święta i ważniejsze sprawy od forum:

• Oczywiście tabelkę mogę rozszerzyć o szczegóły, ale to wymaga dodatkowej pracy, bo na dziś nie było mi to po prostu potrzebne, wiem nie ma takich danych w tabeli; 
• Przewód 35mm jest maksymalną średnią jaka wychodzi pod zaciski inwertera i bezpiecznika, a poza tym ma ledwo metr;
• Roczna obserwacja poboru w tym miejscu wykazała, że tylko kilka minut w roku był pobór maksymalny 5100W, więc wykonałem test obciążenia nowej instalacji mocą około 5400 przez 15 minut, z obserwacją termowizyjną i kabel 35mm nie jest żadnym problemem;
• Dla tej lokalizacji inwerter 6,2kW ma jeszcze zapas mocy a prąd DC nigdy nie przekroczy 100A; Bezpiecznik automatyczny ma 125A, a topikowy 200A, więc nawet gdyby ktoś złośliwie zwarł magazyn to nic złego się nie stanie;
• Magazyn rzeczywiście nie ma obudowy, a jest wyłącznie zaciśnięty dziewięcioma śrubami i płytami stalowymi, a stoi w pomieszczeniu, gdzie nie stanowi dla nikogo zagrożenia; 
• Funkcjonalnie obudowa magazynu 48V nie jest nikomu potrzebna, a jest wręcz szkodliwa, bo raz, że utrudnia chłodzenie, a dwa, że utrudnia obserwację wzrokową stanu ogniw; W komercyjnie dostępnych magazynach obudowa jest potrzebna bardziej producentowi (zapewnienie kontroli ingerencji, ułatwienie transportu) niż użytkownikowi;
• To jest instalacja dobrana indywidualnie do potrzeb w danej lokalizacji i w żadnym wypadku nie jest jest przeznaczona do dystrybucji komercyjnej, więc funkcjonalność idzie przed wyglądem; Są zabezpieczenia AC i DC zarówno automatyczne jak i topikowe; Jest zapas mocy na wszystkich elementach; Jest monitorowanie automatyczne stanu inwertera i magazynu z powiadamianiem na telefon; Jest monitorowanie termiczne i zadymienia pomieszczenia; Osobiście uważam, że komercyjnie budowane instalacje dla domów nie posiadają aż tak szerokiego spektrum zabezpieczeń, a przynajmniej nie widziałem żadnej takiej instalacji; Podobny zakres widziałem tylko w pracy, dla serwerowni krytycznych dla dużych firm lub administracji.