Przejdź do treści

Forum

Zestaw zasilania of...
 
Notifications
Clear all

Zestaw zasilania off-grid do kampera: panele PV + inwerter + magazyn LiFePO4 - mój pierwszy projekt z fotowoltaiką

6 Posty
2 Users
0 Reactions
14 Widok
(@mac_abra)
Posty: 4
Active Member
Topic starter
 

Witam serdecznie Szanowne Koleżeństwo! 

Planuję w maju zakup vana i budowę na jego bazie prostego kampera. Mam teraz czas i środki żeby wcześniej zająć się projektem i budową instalacji fotowoltaicznej więc mogę już teraz kupić i poskładać główne komponenty i zrobić testy całego systemu.  Ponieważ to będzie moja pierwsza instalacja i przez ostatnie miesiące zdobywałem wiedzę z dużą pomocą Arka i jego filmów 🙂 to chciałbym podzielić się tutaj moim pomysłem, pytaniami i poprosić o opinie i porady w kilku kwestiach.

 

Podstawowe komponenty:

Panele: 2x elastyczny panel 150W (w razie potrzeby do dodania trzeci w przyszłości)

Bank energii: 12V ok 3,5KWh, na ogniwach lifepo4, z BMS (choć Arek ich nie lubi:) 

Inwerter: all-in-one 12V, ok 2000W 

 

Moje założenia i szczegóły instalacji: 

Instalacja możliwe prosta i skuteczna, koniecznie na 12V jako że jest to w pełni kompatybilne z instalacją w aucie, nie ma sensu nawet dyskutować. Myślę, że optymalnie super byłoby mieć ok 400-450W mocy paneli i 3-4KWh magazynu energii, z urządzeń co się tylko da będę miał na prąd stały, więc mam nadzieję, że moc przetwornicy 1500-2000W powinna w zupełności wystarczyć. Gotowanie i ogrzewanie planuję na gazie:)

 

Panele: tu był bardzo sprytny plan, żeby były lekkie i nie zamocowane na stałe - czyli żadnego klejenia do blachy (tym bardziej że wtedy się mocno grzeją) tylko wykonam sam odpowiednie mocowania na bagażniku dachowym. Ale mają być złożone jeden na drugi tak żeby zajmowały w czasie podróży tylko powierzchnię jednego panela. Po zaparkowaniu „rozkładam” je do przodu auta, najchętniej tak żeby drugi panel schodził na przednią szybę auta (lub po dodaniu trzeciego nawet aż na maskę).

Z technicznymi aspektami sobie poradzę ale tutaj pojawił się jeden problem, czyli połączenie paneli: pierwotnie ten sprytny plan zakładał, że panele połączę RÓWNOLEGLE - co jest lepszym rozwiązaniem, gdy jeden panel jest zacieniony a idealnym dla mnie, bo mógłbym nawet ładować aku nawet podczas jazdy z jednego panela gdy będą złożone jeden na drugim. Niestety, gdy zacząłem szukać okazało się, że praktycznie wszystkie panele elastyczne mają napięcie co najmniej 18V a inwertery przeważnie startują od 20-30V min., wobec czego jestem zmuszony zastosować połączenie szeregowe przy moich dwóch panelach żeby w ogóle ruszyły. Chyba, że ktoś z doświadczeniem ma jakiś pomysł i coś może doradzić? 

 

Inwerter: najchętniej hybrydowy chińczyk all-in one, bo zajmuje mniej miejsca niż osobne komponenty i łączenie ich kablami. WIem, że to coś za coś, w podobnej cenie kupię niezły kontroler MPPT + przetwornicę i w razie awarii wymieniam tylko jeden element i nie siada mi cały system - ale z drugiej strony tutaj od razu mam też możliwość podłączenia się do sieci 230V i wbudowany automatyczny przełącznik (który osobno też zajmuje miejsce+przewody). Z modeli na 12V jest ograniczony wybór i moce mniejsze niż dla 24V i 48V (maksymalna moc jaką znalazłem to chyba 2200W) ale wydaje mi się, że do moich celów wystarczą. Dlatego w tej chwili zastanawiam się pomiędzy tymi modelami:

Anenji ANJ-2000W-12V (2000W?)

Easun ISolar-SMH-II-2,2KW (1800W)

PowMr POW-HVM2H-12V-N, (1600W?)

 

Magazyn energii: cztery dobrej jakości ogniwa możliwie dużej pojemności połączone szeregowo 12V, celuję w coś pomiędzy 280 a 320Ah - ceny LiFePO4 ostatnio bardzo ładnie już spadły i w tej chwili to jest naprawdę najlepsza opcja z możliwych. Zarządzane będą przez BMS JK-B2A8S20P+ (4S-8S 200A z Bluetooth i zewnętrznym wyświetlaczem), plus ewentualnie jakieś maty grzewcze i prosta, lekka obudowa wykonana własnoręcznie. Projektowana pojemność to ok 3,5-4Kwh w zależności od rzeczywistych parametrów ogniw.


+ Szacunkowe koszty - dla zainteresowanych:  panele ok 400-500 zł (nie nowe), bank energii: ogniwa ok 1000-1200 + BMS 300-400 zł, obudowa DIY, inwerter/falownik: 650-750 zł = łącznie ok 2500-2700 zł za podstawowe komponenty.

 

To chyba wszystko, mam nadzieję, że Was nie zanudziłem 🙂 Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc i cenne rady dla początkującego - co by uniknąć poważnych błędów jeszcze na etapie planowania. Do tego dochodzą oczywiście dodatki jak grube kable, bezpieczniki, rozłączniki itp. - to jeszcze będę ogarniał i wszelkie rady dotyczące np. przekrojów przewodów, wielkości bezpieczników lub kluczowych rozłączników też będą mile widziane. Zależy mi, żeby w tym tygodniu już zamówić wszystkie komponenty. W przyszłości planuje dodać również ładowarkę DC-DC ok 20-40A i też na tym etapie chciałbym ją uwzględnić w projekcie oraz kwestię łączenia awaryjnego magazynu energii z akumulatorem w aucie.

 

Pozdrowienia dla wszystkich i góry dzięki Koleżeństwu za dobre rady:)

Marcin 

This topic was modified 2 tygodnie temu by Mac_Abra
 
Opublikowany : 13/04/2025 2:16 pm
(@tomek-stiller)
Posty: 163
Estimable Member
 

Kolego nie obraź się proszę, ale do samochodów używa się trochę innych sprzętów niż planujesz.

Samochód, nie ważne czy kamper to skrajnie zmienne warunki środowiskowe. Skrajnie. To znaczy, że będzie tam od -20 w siarczystą zimę do +70 na postoju w pełnym słońcu. To znaczy, że będzie tam też 100% wilgotności powietrza i skraplająca się w elektronice woda. Te falowniki all-in-one które sugerujesz nie dadzą radu na dłuższą metę w takiej konfiguracji. To będzie działać, ale będzie działać stosunkowo krótko, bo po prostu się zepsuje.

Przede wszystkim masz mocno niedoszacowane koszty i pominąłeś masę drobnicy, która zbiera się w całkiem sensowne koszty. Zacznijmy od góry, zakładam, że panele nie będą połączone bezprzewodowo? Trzeba pociągnąć do samochodu instalację, zrobić przepusty dachowe, zainstalować zabezpieczenia paneli. To wszystko musi się zbierać w jakieś rozdzielni, a w zasadzie w dwóch rozdzielniach. Jednej prądu stałego, drugiej prądu przemiennego. 

Dalej akumulator hotelowy. Piszesz, że planowana pojemność jaka Cię interesuje to 3,5-4kWh. Ok, to jest do zrobienia w jednym pakiecie. Ale dobrej jakości ogniwa, których oczekujesz to w Polsce wydatek w okolicy 350-400 zł/szt. Cena którą podałeś, to cena najtańszych ogniw, albo ogniw zamówionych z chin o losowej jakości. Co masz na myśli pisząc obudowa DIY? Planujesz kupić coś gotowego, czy rezać z płyty wiórowej. To wbrew pozorem ważne, bo jak ten akumulator ma być w tym kamperze na stałe, to musi być zabezpieczony przed ładowaniem w ujemnych temperaturach odpowiednią obudową z grzałkami. Chyba, że nie planujesz w ogóle ładowania zimą.

Jest akumulator, ale co dalej. Pamiętaj, że te akumulator musi być połączony do rozdzielni DC przewodami o sensownych grubościach. Przy planowanych przez ciebie obciążeniach to będą minimym 70mm2 a lepiej 95mm2. 1m takiego przewodu potrafi kosztować kilkadziesiąt złotych. Do tego końcówki oczkowe do zaprasowania za kilkanaście złotych/szt. Od tego miejsca zaczną się rozłazić przewody po całym samochodzie. Masę rzeczy warto zrobić po prostu na DC, bo nie zawsze opłaca się odpalać falownik.

Co sprowadza nas do kulminacji. Czyli falownika. Do czego potrzebujesz a małym kamperku 2200W? I nie, to nie jest najsilniejszy na rynku. Bez problemu można kupić 5kVA. Pytanie tylko po co? Sam taki falownik kosztuje 2-3 twoje budżety na całą instalację 🙂

 
Opublikowany : 22/04/2025 10:54 pm
(@mac_abra)
Posty: 4
Active Member
Topic starter
 

@tomek-stiller wielkie dzięki odpowiedź i cenne rady! 

Niestety, ale ten temat przez prawie dziesięć dni wisiał niewidoczny na forum jako [Unapproved] (pozdro dla Admina;) i nikt mi nie mógł wcześniej odpisać. A mnie, jak wspomniałem, zależało na czasie, dlatego zamówiłem w święta falownik Anenji 2KW oraz BMS 200A od JK. 

Co do falownika, to rozumiem w pełni Twoje obawy, które opisałeś - ale w tej sytuacji zostaje mi albo przetestować ten sprzęt w kamperze w warunkach „ekstremalnej wilgotności” (choć obstawiam, że uda się uniknąć tych skrajnych temperatur;) albo ewentualnie zmienić całe serce układu na kontroler ładowania Victron plus przetwornica Kraft&Dele (ta polecana przez Arka). Mam ten komfort, że nowy falownik mogę zawsze upłynnić na OLX w cenie zbliżonej do zakupu, więc muszę przemyśleć jeszcze temat.

Co do kosztów - spokojnie, nic nie mam niedoszacowane. Odsyłam do mojego wpisu. Wiem, że jest za długi, dlatego mogło to umknąć Twojej uwadze - podałem tylko ceny podstawowych komponentów dla zainteresowanych a nieco niżej napisałem o całej reszcie z prośbą o podpowiedzi co do przekrojów przewodów oraz innych komponentów. Tylko że tego typu koszty jak zakup przewodów spawalniczych to są rzeczy, które wychodzą niejako „w praniu” i mogę je podać dopiero po zakończeniu budowy a estymacja teraz nie ma większego sensu 🙂 Tym bardziej że teraz jak wspomniałem chcę sobie ogarnąć wszystkie komponenty i je przetestować, więc takimi szczegółami jak montaż tych paneli na kamperze się na razie nie przejmuj. 

Co do akumulatora to jak wspomniałem, ceny ostatnio są bardzo przyjazne - w każdej chwili na polskim rynku, czyli np, przez OLX mogę kupić sprawdzone ogniwa pojemności 280-320Ah w cenie do 300zł/szt bez problemu, a BMS już do mnie płynie za całe 350 zł z zewn. wyświetlaczem (goły kosztuje 250zł). Obudowę wykonam sam, czyli DIY, bo to nie jest rocket science, chyba że nie będzie czasu to mogę kupić gotowca. Więc luz. Szacun, że wspomniałeś o matach - kamper co prawda będzie używany głównie w sezonie letnim ale chcę mieć możliwość korzystania z niego w naszym klimacie o każdej porze roku, dlatego w planie jak najbardziej są maty grzewcze - wg mnie bez sensu przy ich małym koszcie wobec całego banku energii byłoby ich nie dołożyć na wszelki wypadek.

Kurczę, tylko ja się tłumaczę z cen a w sumie to nigdzie nie prosiłem o pomoc w kosztorysie 😛 tylko o porady takie jak te wobec zasadności użycia tych falowników - i tu mnie trochę zmartwiłeś tą żywotnością więc temat muszę jeszcze przemyśleć. Przewody - dzięki za info, właśnie o min. 70mm2 myślałem. Moc tak jak piszesz - również zakładam, że te 2KW to na wyrost ale chcę mieć bezpieczny zapas - nie planuję piekarnika 😀 a ze sprzętów o maks. poborze które mógłbym zabrać ze sobą to najgorszy chyba jest mój blender-potwór 1000W :> Wszystko co się tylko da planuję mieć bezpośrednio na DC 12V bo to jest najbardziej wydajne rozwiązanie. Ale fajnie jest mieć w kamperze komfort żeby awaryjnie móc podłączyć na chwilę mocne elektronarzędzie czy np. kuchenkę indukcyjną itp, bo różne rzeczy w trasie się przydarzają.

A co do wspomnianych przez Ciebie falowników 5kVA to na napięcie 12V nigdy żadnego nie widziałem. Jak znasz to podrzuć, chętnie zobaczę - jako ciekawostkę, bo ja takiej mocy nie potrzebuję, jak sam zresztą zauważyłeś.

Pozdrowienia,
Marcin

 

 
Opublikowany : 23/04/2025 10:17 pm
(@tomek-stiller)
Posty: 163
Estimable Member
 

No nic, skoro wszystko masz już obczajone, kupione i zdecydowane a reszta wyjdzie w praniu to nie przeszkadzam i życzę powodzenia w akcji 🙂 Natomiast co do falownika, to poszukaj sobie Victron Quattro 12/5000/220-100. Fajna zabawka. 

 
Opublikowany : 24/04/2025 12:09 am
(@mac_abra)
Posty: 4
Active Member
Topic starter
 

No cóż Tomku, dzięki i za tę odpowiedź, sam też lubię ironię 😉 

A nieco bardziej serio - nie mam jeszcze wszystkiego kupionego a tym bardziej obczajonego, na pewno przydałyby mi się cenne rady, bo to jest moja pierwsza styczność z tą materią i na tym pierwszym zestawie będę uczył się wszystkiego w praktyce - stąd chciałem najpierw zweryfikować moje podstawy wyłącznie teoretyczne. Jak będę miał chwilę to mogę sprobować odrysować i wrzucić uproszczony plan mojej instalacji. 

A potrzebuję na pewno pomocy, choćby w kwestii tego gdzie i jakich użyć bezpieczników i wyłączników. Będę szukał też najlepszej metody podłączenia w przyszłości ładowarki DC-DC do ładowania aku LFP z altka, oraz to na czym mi mocno zależy - jak najlepiej rozwiązać podłączenie awaryjne do aku rozruchowego? Czyli w sytuacji gdyby był rozładowany a hotelowy pełny i chciałbym go wykorzystać do awaryjnego rozruchu auta. 

Do tego zostaje jeszcze kwestia podłączenia równoległego paneli - koncepcja którą opisałem - nie wiem nawet, czy to było dobre myślenie i czy by się sprawdzało tak jak to sobie założyłem w pierwotnej formie (trzy panele złożone jeden na drugim ale ten górny może pracować)? I czy mam rację, że nie mam możliwości innej niż podłączenie szeregowe przy parametrach moich paneli. Tutaj chętnie bym posłuchał dobrych rad. A żart z falownikiem Victrona Quattro ujdzie 😉

 
Opublikowany : 24/04/2025 6:39 pm
(@tomek-stiller)
Posty: 163
Estimable Member
 

Plan to jest coś od czego powinieneś zacząć. I to nie odrysowany i uproszczony, tylko możliwie szczegółowy. Tylko wtedy nic cię przy tej budowie nie zaskoczy. Ma być szczegółowo uwzględniając wszystkie detale. Przepusty, złączki, kabelki, korytka i inne pierdoły. To pochłania gigantyczne ilości gotówki, która zwykle niewiadomo gdzie poszła. Przewody, zabezpieczenia, złączki, końcówki oczkowe, włączniki będą kosztowały powyżej 1000 zł na pewno. 

Jeśli chcesz iść w Victrona to oni mają rozwiązania na wszystkie twoje problemy. Jedyny problem jaki Ci zostaje do rozwiązania to problem finansowy. Ich sprzęt jest dobry, ale drogi. Ładowarka DC-DC akumulatora hotelowego z alternatora silnika samochodu? Proszę bardzo. Orion XS 12/12-50A, cyk 1300 zł. Awaryjne uruchamianie pojazdu z akumulatora hotelowego? Proszę bardzo Cyrix-I 400A, cyk 1000 zł. To są tylko aparaty, bez okablowania które będzie kosztowało przynajmniej 500 zł żeby to zrobić na porządnie. Plus do tego musisz mieć akumulator, który da te kilkaset amper bo na razie proponujesz rozwiązanie które komfortowo da około 150A. W praktyce przydały by się 2-3 takie akumulatory. 

Co do połączenia paneli, po raz kolejny, jeśli pójdziesz w Victrona nie będzie żadnego problemu. Po prostu musisz użyć ładowarek solarnych SmartSolar. W twoim przypadku jeśli panele będą dawały 18V to spokojnie wystarczy do ładowania akumulatora o napięciu znamionowym 12,8V. MPPT Victrona potrzebują około 5V ponad napięcie akumulatora do efektywnej pracy. Na całe szczęście te ładowarki są akurat tanie jak barszcz. Smart Solar MPPT 75/15A da Ci 15A ładowania przy napięciu 12V. Proponuję tutaj użyć trzech niezależnych ładowarek, będziesz miał trzy niezależne trackery solarne i maksimum efektywności a całość da Ci teoretycznie pod 600W mocy. Dodatkowo ładowarka solarna jak już naładuje akumulator to będzie sobie spokojnie zasilała urządzenia po stronie DC w tym ten twój chiński falowniczek. Co więcej, te małe smart solary mają nawet dedykowane wyjście load, które pozwoli automatycznie zabezpieczyć akumulator przed nadmiernym rozładowaniem. Tutaj na całę szczęście koszt to tylko 250zł/szt, ale po trzech sztukach i kabelkach zrobi się z tego 800 jak nic.

 
Opublikowany : 27/04/2025 7:40 pm
Share: