Jeżeli będzie zainteresowanie, to można by spróbować zrobić magazyn energii tzw. retro fit. Podłączany do instalacji AC, z możliwością podpięcia PV i mikroinwerterów.
Założenia:
Magazyn energii c.a 48V, pojemność dowolna
Inwerter, albo offgrid albo hybryda (w wersji do mieszkania musi być ultra cichy).
Sterownik ładowania z sieci AC i być może PV (regulowany ceną energii i ewentualnie exportem do sieci).
Proponowany schemat w załączeniu
Panie Zbigniewie, czy ma Pan na myśli projektowanie swojej elektroniki? Jeśli tak, to z procesem wdrożenia na rynek i certyfikacji (hybryda) to proces dla tych co mają baaaardzo dużo wolnej gotówki. Natomiast gotowe rozwiązania realizujące funkcje o których Pan wspomniał są dawno na rynku, trzeba to tylko poskładać do kupy. Dla tych, co lubią więcej bajerów Victron Energy. Natomiast dla tych, którzy gotówkę można spróbować coś zrobić choćby na Deye. Oczywiście, to nie jedyni producenci który spełniają wymagania. W większości przypadków znajdzie się coś dla siebie.
@tomek-stiller mniej więcej wiem jak wygląda wprowadzanie urządzenia na rynek, natomiast tu, jest dział "Open Source".
Proszę o podpowiedź, jakie to gotowe rozwiązania są dawno na rynku? I co w nich trzeba by poskładać do kupy?
@tomek-stiller mniej więcej wiem jak wygląda wprowadzanie urządzenia na rynek, natomiast tu, jest dział "Open Source".
A co to ma do rzeczy? Przecież nie ma znaczenia w jaki sposób powstanie projekt takiego falownika. Czy to będzie projekt open source, czy closed source, to w obu przypadkach będzie trzeba przejść proces badań i certyfikacji żeby urządzenie uzyskało dopuszczenie do przyłączenia do sieci. A domyślam się, że to może być porządana cecha falownika hybrydowego.
Proszę o podpowiedź, jakie to gotowe rozwiązania są dawno na rynku? I co w nich trzeba by poskładać do kupy?
Proszę bardzo, pierwszy z brzegu. Victron MultiPlus lub Quatro (dowolny model). Czyli zintegrowany falownik i ładowarka akumulatora z jednym lub dwoma niezależnymi wejściami AC. W pełni wspiera pracę agregatu prądotwórczego na dowolnym z wejść. Występuje w szeregu mocy 3-15kVA i kilku napięć akumulatora 12-48V (Maksymalne napięcie wejścione to 66V DC więc bez problemu radzi sobie z akumulatorami trakcyjnymi). Umożliwia łączenie równoległe do 6 jednostek i szeregowo/równoległe do 15 jednostek. Co przekłada się na możliwość budowania bardzo wydajnych systemów do 75kVA na 1F i 180kVA na 3F. Umożliwia podłączenie do siebie po stronie AC praktycznie każdego falownika PV. W tym także podtrzymania ich pracy w trybie wyspowym po zaniku zasilania z sieci, gdy będą podłączone "za" MultiPlusem/Quatro. Każdego to znaczny także mikrofalowników. Umożliwia podłączenie dowolnej ilości ładowarek PV po stronie DC bez niepotrzebnej podwójnej konwersji zasilania DC/AC i AC/DC do ładowania akumulatora i synchronizację ich pracy. Obsługuje ogromną ilość producentów akumulatorów, w tym także pakiety DIY na popularnych BMSach. Umożliwia genialnie zaawansowany zdalny monitoring za pomocą autorskiego portalu. Zalety można mnożyć dalej na pęczki, nie wymieniłem nawet połowy. Ten system jest niesamowicie modułowy i konfigurowalny.
@tomek-stiller urządzenie o którym mowa nie ma być podłączone do sieci a do inwertera w złącze RS485 lub RS232. Mniejsza o to.
Chodziło mi bardziej o to, że może nie potrzebnie szukam rozwiązania, skoro jest one dostępne.
Co Pan może zaproponować?
Potrzebuję magazynu energii do mieszkania w bloku, około 5kWh (może trochę więcej), ale nie mam PV (mam mikrusa, ale to teraz nie istotne), chcę ładować w najtańszych godzinach a korzystać w droższych.
Proszę coś więcej napisać odnośnie wymagań odnośnie tego urządzenia. Zakładam, że skoro to jest mieszkanie, to wystarczy konfiguracja 1-fazowa.
Jaka moc urządzenia będzie potrzebna? Czy 2400W/3000VA (10A) wystarczy? Czy potrzeba czegoś więcej? Wersja 3000VA to podstawowy model w ofercie tego producenta. Zakładam też, że akumulator ma być 48V (ale możliwe są też opcje 24V a nawet 12V). Jakieś konkretne wymagania jeszcze ma spełnić? To o czym Pan mówi, a więc dynamiczny magazyn energii jest jedną z możliwych konfiguracji takiego urządzenia.
Trochę mało, myślę, ze koło 5kW będzie potrzebne. Magazyn energii dowolny, choćby i ten od Jimmiego.
Panie Zbigniewie, w takim razie proponuję żeby się Pan przyjrzał urządzeniu Victron MultiPlus II 48/5000/70-50 GX. Ten falownik/ładowarka ma moc ciągłą 4000W/5000VA, umożliwia ładowanie akumulatorów o napięciu znamionowym 48V (nie ważne jaka chemia, to jest konfigurowalne) prądem do 70A z sieci. Odbiorniki priorytetowe (pracujące również z akumulatora) mogą go obciążać do mocy znamionowej, a odbiorniki wysokoprądowe mogą być podłączone do wyjścia drugiego, które nie jest podtrzymane w razie zaniku zasilania ale umożliwia przepuszczenie prądu do 50A. Ważne, żeby to była wersja GX bo ona nie wymaga dodatkowego sterownika zewnętrznego. Na bazie tego urządzenia bez problemu zrealizuje Pan swoje oczekiwania, tj ładowanie akumulatorów tanim prądem i potem konsumpcja tak zgromadzonej energii. W nomenklaturze Victrona taka funkcjonalność nazywa się Dynamic ESS od ang. Energy Storage Solution. W razie potrzeby służę pomocą w konfiguracji.
Inwerter, albo offgrid albo hybryda (w wersji do mieszkania musi być ultra cichy).
@tomek-stiller IMHO żaden z zaproponowanych nie spełnia tego wymagania. Deye ze swoim dynamicznym chłodzeniem nie nadaje się całkowicie, bo słychać je w domu nawet z garażu. Victron minimalnie lepiej, ale też raczej do wydzielonego pomieszczenia. Wiele osób w sieci pokazuje swoje rozwiązanie zewnętrznego chłodzenia do Deye i Victron żeby zmniejszyć uciążliwość generowanego hałasu, ale c nie widziałem żeby ktoś zrobił przeróbkę pasywną.
Ogólnie to takie wymaganie jest raczej niemożliwe, bo przetwarzanie 5kW na napięcie 48V wymaga 100A prądów co musi generować ciepło. Nawet przy 95% sprawności trzeba rozproszyć około 250W z urządzenia dość kompaktowych rozmiarów. Przy projekcie własnym można to rozwiązać ogromnym radiatorem pasywnym lub chłodzeniem wodnym i na dwór, ale wszystkie przetwornice z jakimi miałem do czynienia (o mocach powyżej 3kW) miały chłodzenie aktywne i zwykle dość głośne.
Oczywiście, że każdy wymaga jakiegoś pomieszczenia wydzielonego. Choćby ze względu na same bezpieczeństwo użytkowania akumulatorów. Chyba nie proponujesz, żeby powiesić sobie falownik w sypialni nad łóżkiem?
Obawiam się, że twój postulat pasywnego chłodzenia jest raczej niemożliwy do spełnienia. Gdyby się go dało spełnić, dawno by były takie rozwiązania na rynku. Podstawowym problemem jest sprawność urządzeń. Te 95% w praktyce jest osiągalne tylko dla największych konstrukcji w bardzo wąskim zakresie obciążeń. Poniżej połowy mocy znamionowej sprawność i tak spadnie a poniżej 10% leci na łeb na szyję.
Jeśli twoim zdaniem Victron jest zbyt głośny, to zawsze możesz mu wymienić wentylator na cichszy model. To dość popularna modyfikacja. Chociaż mi te wentylatory jakoś specjalnie nie przeszkadzają. Choćby dlatego że załączają się przy większym obciążeniu. Muszę sprawdzić z ciekawości kiedy to następuje. Mam pod ręką małą instalację z MP II 3000 który jest zwykle obciążany do około 600-700W i tam wentylator nie pracuje w ogóle.